Konto mi zablokowali na Instagramie.
Ponoć zgrzeszyłem czymś przeciwko standardom tamtejszej społeczności.
Niestety nie zechcieli wyjaśnić w jaki sposób. Naruszyłem regulamin – stwierdzili – i to mi musi wystarczyć.
Nie mam bladego pojęcia, czym naruszyłem, bo swoich zdjęć prawie nie wrzucam, a jeśli już jakieś, to tylko takie z pracującym Bazylim. Nie komentuję niczego. Coś czasem kliknę, że lubię, ale mało kiedy, bo sporadycznie zaglądam na Instagrama.
Teraz musiałem wysłać selfie – żeby udowodnić, że jestem człowiekiem?
A może mój grzech to właśnie brak selfie? Bo nie wrzuciłem żadnego i nawet do tej weryfikacji (?) wysłałem jakieś zrobione antyczną Nokią (C1-01) cztery lata temu, bo nowszego nie znalazłem na dysku komputera.
Ciekawe, czy tyle wystarczy.
Normalnie pisałbym o tym na forum w temacie „Co mnie rozbawiło”. Choć też mnie to zirytowało, może nawet lekko wkurzyło, ale rozbawiło zdecydowanie najbardziej. Tyle że na forum nadal Fatal error, więc się wypisuję tutaj.
Nie lubię być skądkolwiek wyrzucanym. W czym pewnie nie jestem wyjątkiem – raczej nikt nie lubi.
Na dodatek pojęcia nie mam, czy się słusznie odwoływałem od tego wyrzucenia.
Może zasłużyłem? Może te moje zdjęcia z Bazylim są faktycznie niezgodne z regulaminem. Nie wiem w sumie, bo przecież nie czytałem tego regulaminu.
A na dodatek lekko się teraz niepokoję, bo może tym samym co na Instagramie grzeszę na Facebooku?
Przy Instagramie szkoda mi jedynie trochę linkowni – nie mam nigdzie zapisanych namiarów na strony dodawane do obserwowanych. Jeśli mi zablokują konto na Facebooku, stracę zdecydowanie więcej, podstawowy kanał do netowego kontaktu ze znajomymi.
Ale z drugiej strony – jeśli komuś zależy, zawsze może wysłać kartkę, czy SMS-a z pytaniem, co u mnie słychać. Ja też mogę. A jeśli nie mogę, to widać nie bardzo mi zależało, żebym mógł, czyli nie powinno być żalu, że nie mogę.
A tymczasem na Onecie wieszczą optymistycznie:
Apogeum zimna dopiero przed nami. Polskę czeka wielkie załamanie pogody
Choć od kilku dni pogoda w Polsce jest fatalna, z chmurami, zimnem i opadami, przed nami jeszcze większe załamanie aury. Niebawem dostaniemy się pod wpływ niżu z południa, który sprawi, że będzie padać mocniej, a temperatura pójdzie znowu w dół. Nawet na nizinach może pojawić się śnieg, a słupki rtęci w dzień ledwo przekroczą 0 st. C.
Powinniście trzymać kciuki za szybszy powrót Forum Homogenizowanego do życia.
Ja na Instagramie mam normalne zdjęcia, coś tam z Karmelem, jakieś kwiatki, a i tak dostałem już dwie blokady za nic. Nie grzeszysz a jedynie cholerna technologia sie na Ciebie uwzięła, jakiś algorytm czy coś, bo żywi ludzie nie weryfikują co wrzucamy. Podobnie jest z Facebookiem na którym już trochę banów złapałem. To wkurwiające, bo nikt nie lubi być karanym za nic. Ocieplenia na horyzoncie nie widać a mi pomidory i papryka porosły w skrzynkach i dopraszają sie o posadzenie…
U ciebie ban na Instagramie mógł być uzasadniony. Wiem jakie zdjęcia z Karmelem wrzucasz na blogu :D
Nie moja wina że pies lubi spać na grzbiecie 😂
Ale jest jednak trochę zastanawiające, że właśnie wtedy lubisz robić mu zdjęcia :P
Słusznie się odwołałeś i mam nadzieję, że coś się tym zrobią. Ja kiedyś założyłam konto na TikToku, weszłam na nie dwa razy w ciągu miesiąca, nic nie dodawałam, nic nie komentowałam, nawet nic nie polubiłam. I też bardzo naruszyłam regulamin, bo zablokowali mi na stałe konto. Na szczęście po odwołaniu się i opisaniu sytuacji wszystko szybko wróciło do normy. Choć w sumie nadal prawie wcale nie korzystam z tego konta..
Olał. Jak nie odblokują założę nowe i nic już tam nie będę wrzucał, szkoda fatygi. Na razie czekam na rozpatrzenie odwołania ciesząc oko komunikatem :D :
No, to powinno być chyba w porządku. Coś już wiadomo?
Tak. Pod wieczór dostałem maila:
I super. Kulturka jest. Mnie z TikToka nawet nie zaszczycili wiadomością, że o przeprosinach nie wspomnę 😃
Wiadomo, standardy amerykańskie są bliższe europejskim, a co Chiny to Chiny :D
„Konto mi zablokowali na Instagramie.”
Mi też.
Tylko miałam w obserwowanych, nic nie komentowałam, laków nie dawałam.
Może dlatego 🤨
„Apogeum zimna dopiero przed nami”
No, niemożliwe 🥶🥶
Mam nadzieje, że z tym apogeum lekko przesadzili :D
Kazali się odwoływać
ale pies ich trącał
I słusznie.
Dzisiaj też bym się już nie odwoływał. Szkoda fatygi. Szybciej założyć nowe konto.
Z tym kontem na Insta, to trochę jak z Procesem Kafki. ::)
Trochę.
Tylko na razie zakończenie – jakie by nie było – nie będzie aż tak drastyczne :D
Załamanie pogody????? No ludzie! Czyż może być większe niż jest aktualnie???
Wiem, że narzekanie na pogodę jest nudne, ale tego już nie idzie wytrzymać 😁
Z tymi blokadami to jakaś paranoja.
Nie paranoja, tylko zwykłe działanie jakichś prostych algorytmów odwalających pracę za człowieka. Będzie lepiej, gdy wreszcie bardziej zaawansowane AI przejmą kontrolę nad Internetem :D
Powinniśmy trzymać kciuki, ale… To wypisywanie się tutaj dodaje uroku i treści.
Takie rozgadane blotki na większość czytelników działają odstraszająco.
Eeee, tak Ci się tylko wydaje. Jak na piszesz za mało, czytelnicy dopominają się szczegółów.
I dobrze. Przynajmniej widzę wtedy, że ktoś przeczytał, co napisałem. Przy dłuższych tekstach czytelnicy są tak zmęczeni lekturą, że nie mają już siły na komentarze :D
Na forum opisywałem przypadek (zdarzyło się chyba dwa razy) że Google zablokował mi opinie (zwykle recenzuje odwiedzone muzea czy knajpy na wyjazdach). Dlaczego zablokował? Nie mam pojęcia, nic kontrowersyjnego tam nie było, zapewne AI tak uznało. Tutaj pewno podobnie.
Najpewniej.
Tym bardziej szkoda fatygi na reklamacje.
A zmieniając temat – podyskutujesz na Discordzie? :D
Bo nie wiem, czy stare forum nie wróci dopiero po zmianie hostingu.
Nie bardzo chce mi się na razie rozgryzać ten cały discord, dla mnie to całkowita nowość. Mam jednak nadal nadzieję że forum szybko wróci.
Shane zaleca cierpliwe czekanie. Więcej nic nie mogę powiedzieć, bo resztę pisał mi prywatnie, a jedynie cierpliwość zalecał publicznie :D
Myślę, że jeśli się nie zdążą wyrobić z usuwaniem awarii w tym tygodniu, to raczej przed długim weekendem już nic nie zrobią.
Jakby co namiary na Discorda znasz.
Były jakieś pikantne szczegóły w rozmowie prywatnej? ;p
W rozmowie z Shanem? Zadziwiający pomysł.
faktycznie dziwne, zaglądałem kilka dni temu na Twój profil i widziałem tylko kartki pocztowe. Z smsami też bywa różnie. Ostatnio czekałem tydzień na odpowiedź. A mam opór przed dzwonieniem. Z drugiej strony czy wypada dzwonić, gdy kto na sms nie odpowiada. W życiu nie byłem na „diskordzie”…
Ja chyba zawsze odpowiadałem na twoje SMS-y? :D
żadna strata a wręcz zysk w niemaniu/maniu zablokowanymi dowolnymi kontami METy
Jasne, najlepiej w ogóle nie korzystać z Internetu :D
Też by mnie zirytowała taka blokada z nie wiadomo jakiego powodu, za to z odmową podania przyczyny. To świadczy o tym, jak daleko instagram ma w doopie klientów. Marnym pocieszeniem jest to, że inne korporacje robią dokładnie tak samo i to nawet w wypadku, jeżeli klient płaci za usługi. Jeżeli ktoś z pracowników orżnie omyłkowo klienta, to najpierw idą w zaparte, że nie, wykorzystując pozycję siły i ewentualnych kosztów – Jeśli firma orżnie Cię na kwotę do 1000 euro, to nie opłaca Ci się z nią procesować, bo za prawnika zapłacisz więcej. Dlatego jedyną miłą rzeczą z Twojej sytuacji jest to, że instagram nie obciąża Cię kosztami, zarabia na kimś innym niż Ty.
Taaa…. zawsze to tak działało, że duży może więcej.
Ooooo ciekawe z tym insta nie słyszałam jeszcze żeby kogoś zablokowali
To masz pierwszy przypadek. A widziałaś, jakie zdjęcia wrzucałem :D
teraz nawet Cie nie widze żeby zerknąć co to pokazuje
Już znowu możesz, właśnie zdjęli mi blokadę.
Z zaskoczeniem odkryłem, że jeszcze żadnego zdjęcia w tym roku nie wrzucałem na Instagrama.
A może skasowali? Bo wydawało mi się, że coś tam jednak od czasu do czasu publikowałem.
dziwna historia. Aaaaaleeee do mnie dziś doszła Rzymska kartka :D
O! To idę sprawdzić pocztę, bo jeszcze nie zaglądałem do skrzynki :D
Też była. Bardzo ładna kartka :D
no to super że sie podoba. Czyli doszły równocześnie jeszcze czekam na info o trzeciej :)
Długo trwało, od 9 marca, ale grunt, że nie zginęła. Wieczorem wrzucę zdjęcie na blog. I może nawet na Instagrama :D
dokładnie 32 dni robocze tak jak piszą na forach o tej poczcie.
zapraszam na przedostanią część Rzymskiej opowieści :)
Zaraz wpadnę :)