Od rana mama z cotygodniową wizytą. Po śniadaniu robimy rundkę po sklepach z dywanami. Mama potrzebuje czegoś na podłogę do mniejszego pokoju. Myślała o dłuższym chodniku, ostatecznie stanęło na dywanie. I nawet wypatrzyliśmy dwa, które by pasowały, ale sprzedawca poradził wstrzymać się z zakupem do grudniowych obniżek ceny. Na dworze zimno, wieje. Na szczęście wyciągnąłem już szafy szalik i zimową kurtkę. Na obiad kotlety z piersi kurczaka. Wieczór przesypiam.
Dzień tysiąc trzysta czterdziesty siódmy (środa)
22 listopada 2017 Autor: Hebius
W grudniu mogą być obniżki cen,ale i ilość kupujących może się zwiększyć. Większy tłok
Ale to chyba raczej nie w sklepach z dywanami.
Jak co niektórzy wpadną w szał zakupowy,to nigdy nic nie wiadomo ;)
Nie będzie dywanu, to mamie zostanie mniej do sprzątania. I też dobrze :)
grudzień? ja myślałem, że w grudniu ceny idą w górę…
Chyba raczej nie.
Uczciwy sprzedawca?! Prawie niewiarygodne…
W sumie nie wiem, co nim kierowało. Na pewno nie chęć natychmiastowej sprzedaży :)
To oczywiste – leci na Ciebie i chce żebyś jeszcze raz przyszedł, bo teraz nie miał śmiałości dać numeru telefonu. :-)
Na ślepego nie wyglądał, więc by musiał być całkowicie pozbawiony gustu :D
też miałam plan kupić dywan ale jak dotarły nowe meble i zobaczyłam jak się zrobiło ciasno to na dywan nie ma już szans ani nie ma sensu … jeden wydatek mniej :)
Aha. A kiedy się będziesz chwaliła meblami na blogu? :D
w przyszłym roku jak skończę z Ameryką :/
Jasne :D
miałam się wyrobić do Świąt ale już się nie łudzę …
Grunt, żebyś się wyrobiła do następnego wakacyjnego wyjazdu :P
aaaa to na pewno :D
:D
Z innej bajki, Tydzień temu byłam na „Listach do M 3”. Dość fajny, trochę do śmiechu, trochę do płaczu. Dziś poszliśmy na „Morderstwo w Orient Expressie” Poszłam ze względu na Deppa. Obsada doborowa. Poprzednią ekranizację pamiętam słabo, a książkę czytałam dawno temu. Więc trudno porównywać. Herkules Poirot absolutnie niepodobny do książkowego pierwowzoru.
Widziałem reklamy tej nowej ekranizacji. Książkę czytałem bardzo dawno, ale przy tym kryminale Christie chyba nie sposób zapomnieć, kto zabił.
Kto czytał i oglądał, ten wie :) Film warto zobaczyć.
Wątpię, żeby to u mnie grali. Do tegorocznego repertuaru tytuł się w każdym razie nie załapał.