Takie tam…

Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ

Niby z przekładania książek nie przybywa wolnego miejsca, a po dzisiejszych porządkach zwolniła mi się całą półka w szafie w przedpokoju. To jak to tak?
+
Muszę przyspieszyć lekturę – dwie przesyłki z nowościami w drodze (w drodze?), a ja drugi tydzień siedzę nad „Żmijową harfą”.
+
Im więcej porządkuję swój księgozbiór, tym mniej wiem, co gdzie stoi. A trzymanie książek w dwóch rządach na półce to w ogóle beznadziejnie niepraktyczne rozwiązanie.
+
W ogóle nie czuję FB. Zaglądam na profil bardziej z obowiązku, niż dla przyjemności.
+
Zastanawiam się, czy ryzykować wieczorem obejrzenie „10 000 lat przed naszą erą”. Film ma być ponoć niezłym widowiskiem, ale może jeden amerykański gniot w tygodniu wystarczy?
+
Ten blog jest do dupy.

-100%-
2020.02.06; Wpis przejrzany, poddany estetycznej kosmetyce.
Pierwotnie w tytule „2127. Takie tam różne”.

Read Full Post »

Środa

Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ

Wizyta pani Kazi podniosła mi ciśnienie.
Na obiad były racuchy.
Skończyłem kopanie ogródka.
Posadziłem cebulki krokusów.
Przeczytałem kilka stron „Żmijowej harfy”.
Wykąpałem się.
Nastawiłem pranie.
Przygotowałem kolację.
Odpaliłem komputer… i humor siadł mi całkowicie, gdy przy sprawdzaniu poczty zobaczyłem, że Sojuz wrzucił kilka nowych zdjęć na swoją stronę.
A babka opita melisą (- Ależ to niesmaczne! – stwierdziła) siedzi przed telewizorem i jeszcze mnie woła do towarzystwa.

-100%-
2020.02.06; Wpis przejrzany, poddany estetycznej kosmetyce.
Pierwotnie w tytule „2118. Środa”.

Read Full Post »