Miałem robić notatki na bieżąco, ale zapału wystarczyło mi na wczesny poranek. Zresztą później czasu nawet nie było, bo zaprawione w turystyce znajome¹ CudARTeńki chciały zobaczyć wszystko, co jest w mieście i okolicy do zobaczenia.
8:00 Dzień słoneczny, zapowiada się na upalny, ale na razie jeszcze czuć po nocy przyjemny chłód. Wstałem wcześniej, by zrobić zakupy u Mistrza Jana, zjeść szybkie śniadanie i przygotować się na spotkanie gości (gościń?) z południa (Chełm i Zamość).
Wyciągam z biblioteczki przewodnik po Warmii i Mazurach². Robię kanapki (cztery bułki z serem). Przebieram się na wyjściowo³.
9:37 Poczta okazuje się sobotami czynna dopiero od dziesiątej. A chciałem kupić znaczków na zapas, gdybyśmy chcieli komuś kartki wysłać, korzystając z niezwyczajnych okoliczności.
Już nie warto wracać do domu. Siedzę w cieniu na zamkowym dziedzińcu na wyjątkowo niewygodnej ławce (siedzisko ugina się nieprzyjemnie, jakby słabe listwy miały lada chwila trzasnąć pod moim ciężarem, a oparcie jest tak niskie, że tylko bardzo małym dzieciom mogłoby służyć do oparcia) i czekam na gości.
Dalej orientacyjnie i z grubsza, bo nie wziąłem zegarka, a telefon zostawiłem w samochodzie.
10-12 Kętrzyn. Panie w trzy zwiedzają muzeum na zamku. Ja z CudARTeńką robimy w tym czasie zakupy w Biedronce i zachodzimy na cmentarz.
12-13 Kętrzyn. W piątkę jesteśmy w kościele św. Jerzego (z wejściem na wieżę⁴). Krótki spacer wokół starego miasta w ramach poszukiwania chleba (u Mistrza Jana na Rycerskiej są już tylko ciastka).
13-15 Panie w trzy zwiedzają Wilczy Szaniec (Gierłoż). Ja z CudARTeńką wybrałem się do Muzeum Mazurskiego w Owczarni i to był zdecydowanie najciekawszy punkt jeśli chodzi o turystyczne atrakcje.
15-18 W piątkę zwiedzamy Mamerki. Piknik przed Disneylandem (w muzeum U-bot i plastikowa Bursztynowa Komnata). Wieża widokowa buja na szczycie, nawet, gdy nie ma wiatru.
_____
¹ Dwie Anie i Bożena. Zastanawiam się, czy wypada napisać o najmłodszej, że jest aktywna niczym dziecko z ADHD.
² Spoiler. Przydał się jako podkładka przy wypisywaniu widokówek.
³ Nowa koszulka w morskim kolorze. Spodnie od razu oblałem przy myciu kubka po kawie i wyglądam jak obsikany. Ale już ich nie zmieniam. Wyschną szybko – liczę. Zresztą wygodniejszych nie mam, a w sumie żadna różnica, jak wyglądam. CudARTeńka wie, do kogo przyjeżdża, a jej koleżanek pewnie i tak już więcej nie spotkam.
⁴ Zadziwiła mnie skrupulatność, z jaką panie rozliczały się z CudARTeńką z wejścia na wieżę (3 złote od osoby, przy większych grupach „co laska”?).
Cmentarz i kościół to dość osobliwe miejsca do oprowadzania gości… 🙄 Wybacz, ale po całodniowym depresyjnym zjeździe mam głupawke i aż korci mnie napisać, że w tym zestawieniu jeszcze kostnicy brakuje 😅 Ewidentnie powinienem cos brać… 😅 W Szczebrzeszynie poczta w soboty jest zamknięta… Co w sumie jest dziwne, bo to w weekend w mieście jest najtłoczniej… Dobrze że Cię wyciągnęły, przynajmniej miałeś aktywny dzień.
U mnie też poczta zamknięta.
Czy jakiś zdjęć można się spodziewać”
Chociaż
” telefon zostawiłem w samochodzie.”
Przecież nie robię zdjęć telefonem. Aparat nosiłem z sobą i coś tam pstrykałem przypadkowego od czasu do czasu.
@Stanley
Kościół jest gotycki, zabytkowy w 100% bo nie spłonął z resztą starego miasta. Dla zainteresowanych turystów to obowiązkowy punkt zwiedzania. A cmentarz stąd, że cudARTeńka widziała babkę przynajmniej dwa razy. Już w gorszej formie, bo leżącą, ale jednak znała ją nie tylko z moich wpisów na blogu. I teraz chciała zapalić znicz i się pomodlić przy jej grobie. Co uważam za bardzo miły gest.
„Przecież nie robię zdjęć telefonem”
Zapomniałam, że są jeszcze aparaty fotograficzne 😁
No proszę, jaka nowoczesna! :D
Fakt, zdjęcia ubarwiły by tekst, szczególnie gdyby na jakimś pojawił się tajemniczy Hebius 😉
Zgodnie z życzeniem zdjęcia będą w najbliższej blotce. I ja na jednym z nich też będę.
Uwierzę jak zobaczę 😅 Szczególnie że pierońsko jestem ciekaw jak ten nasz Hebius wygląda 🤗
Jasne. Rozumiem :) To dobry powód, by nie pokazywać, jak wyglądam. Przynajmniej się nie rozczarujesz :)
10-12 robięzakupy brakuje spacji.
Dzięki, zaraz poprawię.
Wróciłam, ale padłam. Odezwę się rano.
Nawet wieczorem, nie ma pośpiechu. Odpocznij, bo był niewątpliwie męczący weekend :)
Zamość to południe? 🤔 Kurde ja z tym moim średnim zainteresowaniem do zwiedzania muzeów to nie miałabym co u ciebie robić 🤣
Zamość jest na południe od Kętrzyna. Ty byś mogła pisać o gościach ze wschodu :D
Wydaje mi się, że Muzeum Mazurskie w owczarni nawet dla ciebie byłoby ciekawe. Jest niewielkie, a można się sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć o życiu średniozamożnych Mazurów w XIX wieku i pierwszej połowie XX.
no tak właśnie uważam o Zamościu wiec sie zdziwiłam południem ale teraz rozumiem :)
No wiadomo. Dla mnie ty też byś była gościem z południa :D
Pięknie to wszystko opisałeś. Serdecznie dziękuję.
Przelotem i z grubsza.