I wreszcie ostatnia porcja zdjęć. Przy Rotundzie PKO byłem już nielicho zmęczony, więc pstrykałem chyba o wiele rzadziej, niż w początkowych godzinach paradowania, ale i tak sporo mi tego wyszło.
Godz. 17:29:37 Rondo Dmowskiego i platforma Zielonych.
Godz. 17:29:49 Jest Bolevitch (niebieska czapeczka) i trochę dalej Złociutki.
Godz. 17:30:04 Aleje Jerozolimskie, róg Marszałkowskiej – po lewej budynek Novotelu.
Godz. 17:30:30 Młody, tęczowy Rycerz Jedi.
Godz. 17:30:46 Sojuza też jeszcze nie zgubiłem.
Godz. 17:31:16 O! Teraz wreszcie zauważam Krzyśka Tomasika. Ale że za Rotundą stoi – czy też raczej skacze, skandując wiadomy slogan (Kto nie skacze jest pedałem) – druga kontrmanifestacja, najpierw idę obfotografować patriotyczną młodzież.
Godz. 17:31:24 Co niestety jest dość trudne, bo służby porządkowe nie dopuszczają zbyt blisko do protestujących.
Godz. 17:31:34 Znajomy z placu Zbawiciela uroczy bojownik LGBT.
Godz. 17:31:54 Fan Batmana i Quo vadis, Europo?
Godz. 17:32:09 A kilka godzin wcześniej spotykałem w tym miejscu Bolevitcha!
Godz. 17:32:13 Jeszcze jedna fotka kontrmanifestacji.
Godz. 17:37:13 A to już po spotkaniu z Krzyśkiem i po podpisywaniu książek. Przy „HomoWarszawie” krygował się lekko, że jest zaledwie współautorem, jednym z wielu. Ale jak się już wpisał, to prawie na pół strony.
Godz. 17:37:20 Rozmawiamy krótko, między innymi o braku zdjęcia przy biogramie w Wikipedii. Ta fotka niestety się nie nada.
Godz. 17:38:55 Ul. Marszałkowska i Mariusz Kurc, red. naczelny → „Repliki”.
Godz. 17:39:01 Gdzieś pisał (na FB?), że stał na tym kwietniku i obfotografowywał cała paradę – od początku do końca.
Godz. 17:44:15 Skręciliśmy w Świętokrzyską. W sumie bym się nie pogniewał, gdyby Parada poszła prosto na Plac Bankowy, bez tego nadkładania drogi.
Godz. 17:46:04 Ul. Świętokrzyska 31/33, Poczta Polska, a w oddali wieżowiec Prudentialu. Ze Świętokrzyskiej skręcamy w Nowy Świat.
Godz. 17:59:05 Nowy Świat i kościół Świętego Krzyża.
Godz. 17:59:46 Prawowierni katolicy cytują świętego JPII:
Nie może stanowić prawdziwej rodziny związek dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet, a tym bardziej nie można przyznawać takim związkom prawa do adopcji osieroconych dzieci. Dzieciom tym wyrządza się poważną krzywdę, ponieważ w takiej „rodzinie zastępczej” nie znajdują ojca i matki, ale „dwóch ojców” albo „dwie matki”.
Godz. 18:02:49 Amnesty International.
Godz. 18:04:42 Krakowskie Przedmieście 11.
Godz. 18:12:03 Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza i Fundacja Trans-Fuzja.
Godz. 18:12:07 I raz jeszcze oba banery.
Godz. 18:12:56 Krakowskie Przedmieście – dogoniłem tęczową flagę Lambdy Warszawa
Godz. 18:16:47 Skręciliśmy w Miodową.
Godz. 18:16:52 Flaga Lambdy.
Godz. 18:16:57 I jeszcze raz flaga.
Godz. 18:22:37 Oraz baner stowarzyszenia Lambda Warszawa. To już gdzieś na Senatorskiej, którą docieramy na Plac Teatralny.
Godz. 18:22:54 Przy Teatrze Narodowym kolejna grupa prawowiernych katolików z cytatami ze świętego JPII:
Mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa. Tylko taki związek może być uznany i potwierdzony społecznie jako małżeństwo.
Tylko w związku między osobami odmiennej płci możliwe jest udoskonalanie jednostki przez jednoczące połączenie i wzajemne dopełnienie się w sferze psycho-fizycznej.
Godz. 18:23:32 Teatr Narodowy
Godz. 18:25:09 Senatorska 14. Chaotycznie się wszystko rozpoczęło i równie chaotycznie kończy.
Godz. 18:26:04 Senatorska 16, Pałac Jabłonowskich i platforma (tir) Komitetu Organizacyjnego. Za chwilę Jej Perfekcyjność rozwiąże Paradę.
KONIEC
(i do nowej relacji za rok)
aaaaaaaaaa Teatr Narodowy to jest …. ok. A ta flaga Lambdy to ogromniasta
Fasada jest tak charakterystyczna, ze chyba nie było żadnych wątpliwości w tym względzie?
jasne, że były. Nie byłam nigdy w Warszawie a TV nie posiadam od kilku lat to i nie wiem jak wyglądają sławne i znane budynki w Wa-wie poza sejmem :P
No wiesz, ten budynek teatru to taki trochę leciwy jest i ma więcej, niż kilka lat :P
A ogromniasta flaga wygląda tak:
New York Pride
flaga zajebista !!!!!!!!!!!!! czad ! a co do budynków to skoro nigdy nie byłam w Warszawie to i nie kojarzę nic dosłownie :)
OK, niech ci będzie :)
Może byśmy tak, Hebius, Pollusię w przyszłym roku, zaprosili do Warszawy np. na paradę i przeciągnęli po Warszawie, skoro nigdy nie była? Tylko uprzedzam – samochodem po stolicy jeżdżę masakrycznie :)
Ale po co samochód w stolicy? Miejska komunikacja i własne nogi wystarczą :)
Wstyd się przyznać, ale metrem jechałam raz w życiu, i to w Rzymie :) Warszawskiego nie znam wcale, ale topografię miasta mam obcykaną. To jak Polly wróci z wczasów, damy jej propozycję nie do odrzucenia :) Obowiązkowo zaliczymy Powązki :)
Tylko czy Polly jest amatorką zwiedzania cmentarzy? Jakoś nie wydaje mi się :)
Nie będzie miała wyjścia :)
:)
[…] co ładniejszych paradowiczów (choć w tym brak mi trochę śmiałości) i wrogów gejostwa → zdjęcia 18:30 Parada zaczęła się chaotycznie i równie chaotycznie się kończy. Normalka. Ze znajomych […]