Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Mama z cotygodniową wizytą. Na obiad klasyka – mielone, ziemniaki, surówka z kapusty. Babka też się daje skusić na niewielką porcję. Rano była zupełnie do niczego, ale z biegiem dnia ciśnienie się jej podnosi i trochę odżywa.
Od szesnastej telewizja i solidna porcja „Gwiezdnych wrót” (do „Stargate SG-1” doszła powtórka „Stargate: Atlantis”). Noc ciężka.
Posts Tagged ‘Mediolan’
Dzień tysiąc czterysta dwudziesty czwarty (środa)
Posted in Lepszy rydz niż nic, Się ogląda, Z pamiętnika robola, Łatka, tagged babka, Bazyli, Gwiezdne wrota, Gwiezdne wrota: Atlantyda, Kubson, Leo, mama, Mediolan, obiad, pocztówka, SciFi, Stargate SG-1, Stargate: Atlantis, Walpurg, wizyta, zdjęcie on 7 lutego 2018| 28 Komentarzy »
Dzień tysiąc dziewięćdziesiąty czwarty (wtorek)
Posted in Lepszy rydz niż nic, Się czyta, Z fotopuszki, tagged Bazyli, Kubson, Mediolan, obiad, odsyłacz, pogoda, puzzle, tsundoku, widokówka on 14 marca 2017| Leave a Comment »
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Dzień słoneczny i dość spokojny.
Na obiad mam resztki zupy, samo rzadkie, dogotowuję więc jeszcze kartofle.
Po dziewiętnastej wychodzę na większe zakupy do Biedronki.
W sieci coraz więcej labidzenia i obaw przed ustawą o jednolitej cenie książki. Jest już nawet petycja do ministerstwa o zaniechanie pomysłu. Bym podpisał, ale nadal nie wiem, co lepsze. Jeśli ceny pójdą w górę i znów będzie mnie stać na jedną, góra dwie książki w miesiącu, skończą się problemy z upychaniem nadmiernie rozrośniętego księgozbioru.
Poza tym puzzle, dużo puzzli.